HAL 2014

Parada w Skibbereen

 

5W nocy 24 lipca w małym miasteczku w co. Cork odbyła się parada upamiętniająca postać Jeremiah O’Donovan Rossa. Był on założycielem „Phoenix National and Literary Society” które miało za zadanie wyzwolić Irlandię siłą .

Bardzo mu się spodobała wiadomość o powstaniu styczniowym które miało miejsce w Polsce w 1863, więc chcąc się zjednoczyć z polakami zorganizował on parada w Skibbereen.

Polonia oraz harcerze dostali zaproszenie od pana Gabriela Doherty, wykładowcy na UCC żeby wziąć udział w inscenizacji tej parady.  Wędrownicy z pDW „Ogniste Orły” wraz z kadra z 1 DH przyjęli zaproszenie.7 Czytaj dalej

Harcerska Akcja Letnia Obszaru ZHP – Irlandia

_DSC0255„Buty całkiem przemoczone, na nic się nie zdadzą komu. Plecak stary, płaszcz dziurawy, Czas powrotów, czas powrotów.”

Słowa tej piosenki zawsze kojarzą mi się w dwojaki sposób … z końcem beztroskich   wakacyjnych dni oraz nadchodzącym, kolejnym harcerskim startem … ale zanim rozpocznie się na dobre, jest czas wspomnień. No to powspominajmy.

Zachęceni ubiegłorocznym, pierwszym w historii ZHP w Irlandii wyjazdem zuchów i harcerzy z Dublina, w tym roku zaproponowaliśmy wspólny wyjazd Gromadom i Drużynom Harcerskim z całego Obszaru ZHP Irlandia.

Przygotowania zaczęły się już w styczniu, kiedy to zebrał się zespół mający na celu przygotowanie obozu. Miejsce zostało zaproponowane przez dh. Grzesia Zobera HO, już w listopadzie ubiegłego roku, wybór padł na Ośrodek Szkoleniowo Wypoczynkowy KH Myszków „AMONIT” w Siamoszycach na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej. Druh Grześ został też wytypowany na komendanta koloni zuchowej i zajął się przygotowaniem jej programu. Programem obozu harcerskiego zajął się oboźny – dh. pwd. Marcin Wilk. Czytaj dalej

Hal 2014-Internet na urlopie

_DSC0043Witajcie,

Niestety złośliwość rzeczy martwych dopadła nas i na obozie. Nasz bezprzewodowy Internet wziął urlop, telefony często domagają się prądu a czasu wolnego jak na lekarstwo …

Na szczęście nasze zuchy i nasi harcerze bawią się wspaniale.

Co mamy już za sobą …

Wycieczka do kopalni soli w Wieliczce,

No cóż, tego miejsca  nie ma sensu opisywać, przechadzanie się korytarzami sto metrów pod powierzchnią to niezapomniane przeżycie, z resztą podobnie jak lizanie każdego kawałka ściany na blisko 3 kilometrowej trasie. Nasi harcerze i zuchy wysłuchali jak za sprawą św. Kingi powstała kopalnia. Wysłuchali kto i kiedy odwiedził kopalnie a były to wielkie postacie! Dowiedzieli się również, jak już w czasach starożytności pozyskiwano sól na terenie kopalni oraz wysłuchali licznych legend i podań, jakich … ? Na pewno dowiedzie się już za tydzień 😀

Pokaz turnieju walk rycerskich w Ogrodzieńcu oraz góra Birów

Nie dalej niż w poniedziałek nasi harcerze wybrali się na wielką wędrówkę do Ogrodzieńca. Trasa była długa i męcząca, na szczęcie harcerze to mocne stwory zaprawione w długich marszach, nie straszne im ulewy czy jak w tym przypadku żar lejący się z nieba. Na miejscu spotkali się z naszymi zuszkami które dojechali tam malutkim rozśpiewanym busikiem. Wszyscy zwiedziliśmy zamek na wzgórzu , salę tortur oraz oczywiście najciekawsze punkt trasy, rozliczne stragany z pamiątkami i oczywiście budki z lodami. Uwieńczeniem całego dnia był pokaz walk rycerskich oraz tańce dam z lokalnego bractwa rycerskiego. Nawet nasz Komendant nazywany przez zuszki Królem Robertem,  zachęcony licznymi okrzykami i owacjami  postanowił przywdziać zbroję i stanąć w szranki z młodszym od siebie rycerzem Szymonem. Walka była zacięta, na szczęście Druh komendant miał silny doping za sobą i dzięki niemu uszedł z życiem i wygrał turniej.  Zaś piękne damy z bractwa rycerskiego zgodziły się przyjąć zaproszenie  na nasz obóz, gdzie nauczą nasze zuszki i harcerki kilku kroków tańca średniowiecznego. To już w środę … oczekujcie zdjęć i relacji 😀

 

Wszystkich atrakcji serwowanych rycerzom i damą, tym starczym i młodszym nie sposób opisać w jeden dzień. Nasze zuszki poznały, jak dawniej leczono ludzi , wizyta u Bartnika była niesamowitym przeżyciem a degustacja miodu odbiła się szerokim uśmiechem na twarzach milusińskich. Nasz nadworny astronom opowiedział jak wyglądał nasz układ słoneczny kiedyś i dziś zaś zuszki pięknie go odtworzyły z tektury,  kul  i kilku farb.

Harcerze zaś, oczywiście poza codzienną rutyną, porządkami w namiotach, apelem porannym i gimnastyką mają za sobą codzienne ogniska, kabareton (choć mogło by się wydawać, że trwa cały czas sądząc po minach harcerzy), liczne wędrówki i zwiady piesze oraz tematyczne gry terenowe. W pierwsze trzy dni  nasi harcerze postawili piękną bramę obozową z szlabanem (dumę Druha Michała) ogrodzenie oraz około 9 metrowy masz na środku placu apelowego, na którym codziennie powiewa flaga – biało-czerwona, ponieważ jesteśmy w Polsce, jesteśmy Polakami .

 

Co w dalszej części programu ??

Może spływ pontonowy, może wycieczka do planetarium, Kraków, sukiennice, wycieczki nad wodę,  przyrzeczenia, pasowania  …. ?!?  Tego już, moi Drodzy Rodzice, dowiecie się z dalszej części bloga.

 

CZUJ! CZUWAJ!

DhGHO