Dzień 13 Śladami Wikingów

DSC_1178Płomyk zasyczał w sercu obrzędowego stosu. Pomarańczowy blask zaczął wydobywać z mroku twarze siedzących w kręgu żeglarzy. Zapatrzeni w ogień słuchali podsumowania rejsu druha Komodora. Potem wszystkie trzy załogi przedstawiły scenki satyryczne, ukazujące rejsowe życie. Wokół nas drzemał las porastający bezludną wyspę na odrzańskim nurcie, a nad nami mrugały gwiazdy. Aż trudno uwierzyć, że tuż obok tętni nocne życie wielkiego miasta. Trudno uwierzyć, że dwa tygodnie mają się ku końcowi.

Rejs kończy się w sobotę rano, ale jutro popłyniemy na Wały Chrobrego w centrum Szczecina i do późnej nocy będziemy oglądać pokazy pirotechniczne na dorocznym festiwalu fajerwerków. Nie będzie warunków, by zrobić podsumowanie obozu i ognisko.

Dzisiejszy odcinek był krótki. Z Lubczyny popłynęliśmy w górę rzeki i zacumowaliśmy na Kwadracie. Jest to niewielka zatoczka na rzece Świętej, wpadającej do Odry. W czasie wojny stacjonowały tutaj „kieszonkowe” łodzie podwodne Kriegs Marine. Dzisiaj jest pomost do cumowania, altana ze stołami piknikowymi i toi toi. Dalej jest tylko dziki las oraz jeszcze bardziej dzikie i krwiożercze gzy. Wojenna przeszłość tego miejsca natchnęła nas duchem walki i odbyła się zawzięta bitwa na wiadra z wodą, zakończona wspólną kąpielą w rzece.

Dwoje uczestników dotrzymało warunków zakładu, który zawarli między sobą. Zuzka rozczesała dredy, więc Maćkowi nie pozostało nic innego, jak dać sobie ostrzyc blond grzywę, która wszystkim tkwiła solą w oku. Po zakończeniu operacji dziewczyny orzekły, że teraz wygląda znacznie bardziej przystojnie i męsko.

Autor Magda Wilk

Zdjęcie dnia Emilia Mizia.

Zdjęcie przyrodniczo-widokowe Kuba Masztalski

20150806_141444 DSC_1141 DSC_1170  DSC_1190 DSC_1192 DSC_1194 DSCN0438 DSCN0439 SAM_0637 SAM_0664 SAM_0675 SAM_0684 SAM_0702 SAM_0719