Święty Mikołaj i Skrzaty

7 grudnia, sobota. Zwykły dzień, pochmurno, wietrzenie…typowa irlandzka zima. Wydawało by się, że nic nas nie może zaskoczyć, czy też spotkać coś miłego…ale nie na naszych zbiórkach! Atrakcji i przeżyć jest tu co niemiara! Zbiórkę zaczęliśmy od nocnych wydarzeń. Druhna i druh podzielili się niespodzianką jaka ich spotkała w nocy z 5 na 6 grudnia…tak, tak odwiedził ich Św. Mikołaj ale nie ten w czerwonych szatach i z renifarami, ale Święty Mikołaj Biskup. Jakież było zaskoczenie druhów, że i do skrzatów przyszedł. Nie ma co się dziwić, nasze skrzaty mają przecież  SERDUSZKO CZUŁE!  i każdy z nich zasłużył na miły upominek od świętego Mikołaja bP.  Nie lada wyzwaniem było znalezienie prezentów, Mikołaj spryciarz pochował je bardzo dobrze: pod poduszkę, pod łóżko i nie uwierzycie, nawet …do butów…Potem przyszedł czas na poznanie historii naszego  świętego . Skrzaty dowiedziały się jak pomagał biednym, jak został Biskupem, a potem świętym. Na własne oczy mogły zobaczyć jak wygląda…a wszystko to zasługa druha Bartka, który nauczył ich piosenki o Mikołaju i ta właśnie melodia przywiodła naszego gościa prosto w nasze progi :-D.

Po tych wrażeniach i opowiastkach przyszedł czas na dłubkarstwo. Skrzaty wzięły się dzielnie do malowania ozdób choinkowych, które będą przeznaczone na sprzedaż. Czerpiąc najlepsze wzorce wprost od  Świętego Mikołaja połowa dochodów zostanie przekazana na biedne dzieci.

Ostatnią niespodzianką były mundurki dla naszych skrzacików. Niektóre nasze pociechy dostały oficjalnie mundurek i pomarańczowy beret z przykazaniem dbania i szanowania. Były tak radosne i szczęśliwe, że w ekspresowym tempie ubrały na siebie to najdroższe wdzianko. Za tydzień następne skrzaty dostaną mundurek…i nie tylko…druhowie znowu szykują kilka niespodzianek, tym razem nie tylko dla skrzacików ale i dla rodziców….

Ale o tym dowiecie się w następnym tygodniu…

Serdeczne podziękowania dla mamy Agnieszki za nieocenioną pomoc , mamie Magdzie za piękne ozdoby choinkowe oraz wyrazy uznania i wdzięczność za super zdjęcia  mamie Aleksandrze.

Serduszko Czułe!

Tekst: Dh. Katarzyna Wezner

Zdjęcia: Aleksandra Robak